Aplikacje do dostarczania żywności na żądanie pozwalają nieletnim zamawiać alkohol, regulatorzy twierdzą, że

usługi dostarczania żywności i napojów, takie jak DoorDash, Postmates i Uber Eats, przyczyniły się do wzrostu dostaw alkoholu do nieletnich w Kalifornii w zeszłym miesiącu, Departament Stanu kontroli napojów alkoholowych (ABC) stwierdził w nowym dochodzeniu. A z powodu złagodzonych ograniczeń dotyczących spożywania alkoholu na wynos i dostarczania podczas COVID-19, problem się pogarsza, twierdzą regulatorzy.

ustalenia dochodzenia, opublikowane jako doradztwo branżowe na stronie internetowej ABC, mówią: „ostatnie działania Departamentu wykazały, że usługi dostawcze osób trzecich rutynowo dostarczają napoje alkoholowe nieletnim” i że „wielu licencjobiorców i usług dostawczych, z których korzystają, nie przestrzega wielu innych zobowiązań prawnych.”Sytuację pogarsza pandemia z powodu „znacznego wzrostu dostaw”, gdy państwo zaczęło zezwalać na sprzedaż i dostarczanie koktajli na wynos i innych form alkoholu w marcu.

dochodzenie było stymulowane przez kwietniowy artykuł z The Washington Post, który również po raz pierwszy poinformował o ustaleniach dochodzenia w piątek, że szczegółowo łatwość, z jaką Uber zjada klienci mogli zamówić alkohol do dostawy podczas pandemii COVID-19 bez konieczności wykazywania odpowiedniej weryfikacji wieku. DoorDash, Postmates i Uber nie reagują natychmiast na prośby o komentarz.

the Post, w swoich testach dostarczania alkoholu za pośrednictwem aplikacji na żądanie w Kalifornii, stwierdził, że niektórzy kierowcy zostawiali napoje Na zewnątrz bez interakcji z klientami, a aplikacje zezwalały na zamawianie alkoholu bez towarzyszącego mu produktu spożywczego, co jest sprzeczne z przepisami stanowymi dotyczącymi dostarczania napojów alkoholowych. Problem jest naglący zarówno dla aplikacji na żądanie, jak i restauracji, które obsługują, ponieważ obie mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej za sprzedaż i dostarczanie alkoholu nieletnim, donosi Post.

kalifornijscy regulatorzy twierdzą, że wina leży głównie w usługach dostawy na żądanie, ponieważ te platformy i ich kierowcy częściej nie potrafią prawidłowo zidentyfikować klientów i przestrzegać innych przepisów państwowych. W przypadku Uber Eats, który oficjalnie nie zezwala na sprzedaż alkoholu, a więc nie ma wbudowanego mechanizmu sprawdzania tożsamości w aplikacji, niektóre partnerskie restauracje i tak sprzedawały alkohol i robiły to bez sprawdzania wieku klienta przy dostawie. DoorDash i Postmates mają wbudowane kontrole identyfikacyjne w swoich aplikacjach, ponieważ oba oficjalnie wspierają sprzedaż alkoholu, ale regulatorzy twierdzą, że te wytyczne są często ignorowane przez kierowców dostaw.

„Departament przeprowadził ostatnio działania egzekucyjne w całym państwie i stwierdził znaczne naruszenia prawa. Najbardziej niepokojące jest to, że nieletni są rutynowo w stanie kupować alkohol poprzez dostawę z restauracji” – czytamy w komunikacie. „Zdarzały się przypadki, w których robili to sami pracownicy Licencjobiorcy, ale znacznie większy odsetek odnotowano w przypadku usług dostawczych świadczonych przez strony trzecie. Licencjobiorcy są odpowiedzialni za te niezgodne z prawem dostawy, a dział zachęca licencjobiorców do przeglądu praktyk tych usług i polegania na nich.”

regulatorzy twierdzą, że DoorDash, Uber i Postmates — których nie nazywa bezpośrednio, ale które są dominującymi aplikacjami do dostarczania żywności i napojów w Kalifornii — mają wytyczne dotyczące ochrony przed dostarczaniem alkoholu nieletnim. „Ale te wytyczne są w dużej mierze ignorowane przez personel dostawy”, czytamy w advisory.

w swoim dochodzeniu urzędnicy ABC zamówili około 200 napojów alkoholowych w ciągu wielu weekendów, korzystając zarówno z aplikacji na żądanie, jak i usług dostawy poszczególnych restauracji i barów, a w niektórych przypadkach używali wabików poniżej 21 roku życia jako odbiorców, donosi Post. W restauracjach i barach nielegalnie podawano nieletnim alkohol około jednej na cztery dostawy W teście, czyli wskaźnik awaryjności wynoszący 25%, podczas gdy w aplikacjach na żądanie odnotowano cztery na pięć, czyli oszałamiający wskaźnik awaryjności wynoszący 80%.

ABC twierdzi, że po pierwszym kontakcie z firmami poprawiła się awaryjność aplikacji na żądanie, ale połowa wszystkich dostaw do nieletnich wciąż się wymyka-informuje Post. ABC nie może sankcjonować samych firm, więc dalsze działania mogą obejmować ściganie kierowców lub restauracji, A ABC ostrzega Ubera i inne platformy, że może to zrobić, jeśli sytuacja będzie się utrzymywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *