Big Ten Football: Na Pam Ward, żeński Spiker Touchstone

The Big Ten football experience będzie nieco, ale zauważalnie inny tej jesieni. ESPN ogłosił, że Pam Ward, długoletni głos niższych poziomów rozgrywek ESPN college football (prawie zawsze w najwcześniejszym przedziale czasowym), zostanie zdjęty ze sportu.

za Sports Illustrated Richard Deitsch, który złamał historię, a za pośrednictwem Dr Saturday, oto, co powiedział exec ESPN Mike Humes w oświadczeniu:

„od dekady Pam jest pionierskim głosem w futbolu Studenckim. Będzie nadal dużą częścią naszych planów dotyczących wielu sportów, w tym koszykówki uniwersyteckiej, softballu, WNBA i innych.”

Robiła to jeszcze przez 11 lat. Te 11 lat było, delikatnie mówiąc, skomplikowane.

Ward wywołał (i zwykle przeceniał) wiele naprawdę nieciekawych gier. Były one zwykle najmniej zobowiązania ESPN Do Big Ten, konkursy ESPN2, które mogą obejmować jeden zespół w rankingu, ale prawdopodobnie nie (a jeśli tak, byli pewni blowouts). Z pewnością nie była świetna w swojej pracy, ale nie była tak zła—jak uważali ją najgorsi krytycy-a dokładniej, chciała, żeby była.

: było wielu ludzi, którzy albo przypisywali swoją niechęć do Ward jej płci, albo używali jej niedociągnięć jako uzasadnienia dla idei, że kobiety nie mogą nazywać meczów piłki nożnej. To jest całkowicie seksistowskie.

profesjonalne mówienie, we wszystkich jego formach, jest bardzo trudne, a nawet ludzie na jego najwyższym poziomie są skłonni do bardzo widocznych, wysoce żenujących błędów. Oprócz Vina Scully ’ ego. Sugerowanie, że wszystkie kobiety są dosłownie niezdolne do podjęcia tej pracy, jest rodzajem zamkniętego idiotyzmu, za który karcimy przedszkolaki.

jest też całkowicie poniżające i bigoteryjne narzekanie, że Ward nie jest wystarczająco atrakcyjna, lub co gorsza, Robienie założeń o swojej seksualności na podstawie jej głosu i ubioru. I nie popełnij błędu, było tego wiele z Wardem. Po prostu wyszukaj w Google „Lesbijka Pam Ward”, zatkaj nos i zanurz się w wrogości. Istnieje i powinniśmy to uznać.

mimo wszystko Ward był naprawdę przeciętnym graczem. Była tak przygnębiona, że mimo jej krytyki, nikt przy zdrowych zmysłach nigdy nie oskarżył jej o stronniczość w stosunku do ich drużyny. To samo w sobie jest cholernym osiągnięciem dla spikera futbolowego z college ’ u.

oznacza to również, że Ward tak rzadko spotykała się z widzami, że fakt, że jest osobą, jak wszyscy inni, przeszedł tylko wtedy, gdy nawaliła (co było na tyle powszechne, że było z nią czymś). Niedobrze.

ale wiesz co? Poradzę sobie z przeciętnością. Wszyscy możemy, bo zwykle robimy to z mniej więcej 80% ogłoszeniodawców. Ward nie był facetem z „Boom Goes the Dynamite”. Nie była stereotypową kobietą, która nie znała zasad, ale udawała, że tak. Zna się na futbolu. Pewnie wie to lepiej niż większość widzów.

więc teraz, chyba że Humes oznacza, że Ward będzie teraz nazywać męską koszykówkę oprócz pozostałych dwóch sportów, została zdegradowana do sportów stricte kobiecych. To rozczarowanie. Moim zdaniem prawdziwym znakiem równości jest to, że każdy, bez względu na rasę, płeć, seksualność, klasę lub cokolwiek innego, może być przeciętny w swojej pracy.

ciekawe, z kim ESPN zastąpi Warda, by nazwać drecka porannego łupka. Może będą w tym lepsi od niej. Może będzie gorzej. Prawdopodobnie, jeśli jest to człowiek, ich zdolność do wywoływania gry nie będzie postrzegana jako referendum w sprawie możliwości nadawania wszystkich mężczyzn. To oczywiście byłoby głupie.

nie bądźmy głupi następnym razem, gdy kobieta będzie w budce na meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *