śmierć wielebnego C. T. Vivian, kongresmena Johna Lewisa i Sprawiedliwości Ruth Bader Ginsberg okradli naród odważnych i moralnych przywódców w czasie, gdy ich najbardziej potrzebujemy. Utrata ich jest jak utrata kompasu w nieznanym lesie, kiedy nikt nie zna wyjścia.
Wielu dostrzega, że problemy, z którymi mamy do czynienia w Ameryce — pandemia koronawirusa, rasizm systemowy, ubóstwo pokoleniowe i niepewność ekonomiczna — można naprawić poprzez mądrzejsze rządzenie. Ale mamy poważniejszy i pilniejszy problem: Zbyt wielu obywateli i urzędników publicznych zapomniało o znaczeniu ” my, ludzie.- Ma to głębokie implikacje dla demokracji.
nasze rozumienie demokracji, pomimo faktu, że wielu ojców założycieli, którzy napisali Konstytucję, było właścicielami niewolników i nie uważało kobiet za równe lub godne pełnych korzyści wynikających z obywatelstwa, jest uchwycone w zdaniu „My, Naród.”Ramerzy umieścili wartości, w tym sprawiedliwość, spokój wewnętrzny i ogólny dobrobyt, w centrum Samorządnego eksperymentu zwanego demokracją.
ale dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek w moim życiu, wierzę, że demokracja jest na próbie. Werdykt zależy od tego, kto będzie składał przysięgłych. Oczywiście nastrój większości Amerykanów zmienił się od ostatnich wyborów krajowych. Czarni, brązowi i młodzi ludzie domagają się bardziej inkluzywnego rządu na wszystkich szczeblach, rządu, który nie sankcjonuje policyjnych zabójstw swoich obywateli ani degradacji kobiet. Śmierć sędziego Ginsberga bez wątpienia rozpali ogromną liczbę kobiet do jeszcze cięższej walki o to, by tylko one miały prawo do podejmowania najbardziej prywatnych i intymnych decyzji dotyczących ich ciał.
na szczeblu krajowym istnieją wyraźne oznaki osłabienia demokracji, wśród nich zdecydowane usunięcie pokojowych demonstrantów na Placu Lafayette w Waszyngtonie przez siły federalne w celu umożliwienia prezydenckiej operacji fotograficznej, konsekwentne ataki administracji Trumpa na media jako dostawców „fałszywych wiadomości”, USA. prokurator generalny, który wierzy w Dyrektora Naczelnego z nieograniczoną władzą, stonewalling i pogardę dla roli nadzoru Kongresu, i układanie sądów federalnych z sędziami, których skrajny konserwatyzm jest niezgodny z poglądami większości społeczeństwa. Każdy z tych wydarzeń byłby powodem do niepokoju, ale razem przedstawiają ponury obraz tego, dokąd możemy zmierzać.
zbyt łatwo byłoby postrzegać politykę federalną jako mającą najbardziej negatywny wpływ na nasze demokratyczne instytucje i zasady, ale polityka i praktyki stanowe i lokalne również mają szkodliwy wpływ.
Po pierwsze, to państwo i samorządy utrzymują kontrolę administracyjną nad maszyną głosowania. Vivian i Lewis ryzykowali życiem dla świętego prawa dla wszystkich obywateli do głosowania, a Ginsburg sprzeciwił się niszczycielskiej decyzji Sądu Najwyższego z 2013 r., uderzającej w kluczowy przepis ustawy o prawach głosu. Kiedy urzędnicy publiczni, starając się zyskać przewagę partyjną, uciekają się do taktyki, takiej jak nieuzasadnione oczyszczanie list wyborców przed wyborami lub ustanawianie drakońskich praw dyktujących, kto może, a kto nie, rozdrabniają kluczowy element demokracji.
a potem jest redystrybucja. Co 10 lat, państwa przerysowują kongresowe i legislacyjne granice polityczne. W większości państw proces ten jest kontrolowany przez partię u władzy, co skutkuje wypaczeniem okręgów z powodu gerrymanderingu, praktyki manipulowania liniami politycznymi w celu wyeliminowania konkurencji i maksymalizacji władzy jednej partii politycznej. W ubiegłym roku Center for American Progress opublikowało raport dokumentujący, że w trzech wyborach do kongresu w latach 2012-2016, 59 miejsc w Izbie zostało zdobytych z powodu okręgów, których reprezentacja była stronnicza na ich korzyść. Demokracja działa najlepiej, gdy o wyniku wyborów decyduje wola większości wyborców, a nie partyjna manipulacja.
to prowadzi do mojego ostatniego punktu: za każdym razem, gdy urzędnicy odmawiają publicznego wkładu, podważają demokrację. Na szczeblu samorządowym coraz częściej byłem świadkiem, jak urzędnicy publiczni podważają prawo wyborców do przedstawiania swoich poglądów na oficjalnych spotkaniach publicznych, albo całkowicie eliminując to prawo, albo tak poważnie ograniczając proces, że głosy opinii publicznej są wyciszone. Polityczny udział społeczeństwa jest kluczem do demokracji. Urzędnicy publiczni muszą znaleźć sposoby, aby ją zachęcić, a nie utrudniać.
mamy wiele do zrobienia, aby dotrzeć do miejsca, o którym mówią wadliwi ojcowie Konstytucji. Kiedy urzędnicy zapominają o „My, ludzie”, nie potrafią „promować ogólnego dobrobytu” narodu,” zapewnić domowego spokoju ” lub „ustanowić Sprawiedliwości” – wszystkie warunki wstępne dla zabezpieczenia tego, co ramerzy opisali jako błogosławieństwa wolności.
kolumny opinii rządzących odzwierciedlają poglądy ich autorów, a niekoniecznie redaktorów lub kierownictwa rządzących.