To była wiadomość i brak wiadomości; najważniejszy kamień milowy w jednej z najgłębszych zmian, które wpłynęły na USA w ubiegłym stuleciu, a jednak nie-wydarzenie. W zeszłym tygodniu US Census Bureau opublikowało dane pokazujące, że nie-Latynosi stanowią 49,8% populacji Kalifornii.
biali Anglosasi są już mniejszością na Hawajach i w Dystrykcie Kolumbii. Obecnie stanowią mniejszość etniczną w najludniejszym państwie kraju, najczęściej utożsamianym z amerykańskim snem.
„mam nadzieję, że wszyscy postrzegamy różnorodność naszego stanu jako powód do świętowania, a nie konsternacji” – powiedział gubernator Kalifornii Cruz Bustamente, Latynos. Robert Newby, biały właściciel sklepu, który mieszka w Los Angeles od 40 lat, powtórzył swój optymizm: „to potwierdza to, co większość z nas myślała od lat. Cieszę się, że jest więcej imigrantów – w zasadzie pracują ciężej i mają więcej pieniędzy do wydania.”
jeszcze w 1970 roku ośmiu na dziesięciu Kalifornijczyków było białych. Napędzany przez imigrację w najwyższym tempie od początku ubiegłego wieku, i wyższe współczynniki dzietności, azjatyckie i latynoskie populacje Kalifornii wzrosły o prawie jedną trzecią od 1990 roku. W tym samym czasie, przy ograniczonej imigracji i niskim wskaźniku urodzeń, populacja białych nie-Latynosów spadła o 3 procent. Do 2040 roku, Hiszpanie mają być ogólną większością w stanie.
tam, gdzie idzie Kalifornia, przewiduje się, że podąży za nią reszta Ameryki. Obecnie 72% populacji USA to nie-Latynosi biali; US Census Bureau przewiduje, że staną się mniejszością w latach 2055-2060.
nie każdy lubi nowe oblicze Ameryki. Biali skrajnie prawicowi ekstremiści przewidują rozpad związku. Thomas W. Chittum, weteran wojny wietnamskiej z New Jersey, oświadczył w swojej książce Civil War Two, że Stany Zjednoczone, podobnie jak Jugosławia, rozpadną się na nowe, etniczne narody. „Ameryka narodziła się we krwi, Ameryka ssała się krwią, Ameryka przepełniała się krwią i wyrosła na olbrzyma, a Ameryka utonie we krwi” – ostrzegł Chittum.
separatyści utworzyli grupy takie jak Amerykanie do samostanowienia. Jeden z założycieli, Jeff Anderson, powiedział: „sugerujemy, aby USA zostały podzielone na Stany dla czarnych, białych, Latynosów i tak dalej, wraz z państwami wielorasowymi dla tych, którzy chcą kontynuować ten eksperyment. Nadszedł czas, aby rozpocząć taki Wielorasowy dialog na temat separatyzmu, zanim wybuchnie burza gwałtownych konfliktów rasowych.”
ruchome piaski USA odzwierciedlają szersze – i wysoce kontrowersyjne – zmiany w innych częściach świata. Jest to obszar, w którym niewielu demografów ośmiela się stąpać w obawie przed oskarżeniem o rasizm. „Nie możesz mnie cytować-słowo nie na miejscu, a ja się SRAM z bardzo dużej wysokości” – powiedział jeden z akademików. „Cokolwiek powiesz, jesteś uznany za rasistę”.
minione tysiąclecie było ponad wszystko erą białych. Zaledwie 500 lat temu niewielu odważyło się wyjechać poza swoją europejską ojczyznę. Następnie, wraz z kilkoma aktami ludobójstwa, osiedlili się w Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Australii, Nowej Zelandii i, w mniejszym stopniu, Południowej Afryce.
ale teraz, na całym świecie, biali spadają jako odsetek populacji. Organizacja Narodów Zjednoczonych gromadzi i produkuje szeroki wachlarz statystyk dotyczących populacji, ale nie produkuje żadnych dotyczących rasy lub pochodzenia etnicznego. W rzeczywistości niewiele krajów gromadzi własne dane na temat pochodzenia etnicznego-w Europie tylko Wielka Brytania i Holandia tak robią.
jednak stan ludności świata ONZ w 1999 r.przewidywał, że 98 procent wzrostu ludności świata do 2025 r. nastąpi w mniej rozwiniętych regionach, głównie w Afryce i Azji. Najważniejszym tego powodem jest niższy wskaźnik urodzeń w krajach bogatych: w 61 krajach, głównie bogatych, ludzie nie mają już wystarczającej liczby dzieci, aby się zastąpić.
w swoim światowym profilu populacji 1998, US Census Bureau przewidywało, że w drugiej dekadzie tego wieku cały zysk netto w światowej populacji będzie w krajach rozwijających się. „Przyszłość wzrostu populacji ludzkiej została określona i jest określana w biedniejszych narodach świata”.
zmienia się globalny środek ciężkości. W 1900 roku Europa miała jedną czwartą ludności świata i trzy razy więcej niż Afryka; do 2050 roku przewiduje się, że Europa będzie miała zaledwie 7% ludności świata, a jedna trzecia Afryki. Starzejące się i malejące populacje głównie białych narodów skłoniły prognozy – i wezwania – do większej imigracji od młodych i rosnących populacji krajów rozwijających się, aby uzupełnić niedobór.
w ubiegłym roku imigracja netto do Wielkiej Brytanii osiągnęła 185 000, rekord wszech czasów. Minister imigracji, Barbara Roche, ogłosiła niedawno plany przyciągnięcia migrantów do wypełnienia konkretnych niedoborów umiejętności, takich jak w branży komputerowej.
w zeszłym miesiącu Edmund Stoiber, premier Bawarii w południowych Niemczech, wezwał Niemców do posiadania większej liczby dzieci jako alternatywy dla większej liczby imigrantów. „Mamy zbyt małą liczbę dzieci-do niepokojącego stopnia, którego znaczenie jest mało znane” – powiedział. Jego apele odbiły się echem wśród kolegów Chrześcijańskich Demokratów, którzy na początku tego roku stanęli na platformie „dzieci nie Hindusów”.
w Wielkiej Brytanii liczba obywateli mniejszości etnicznych wzrosła z kilkudziesięciu tysięcy w latach 50. do ponad 3 milionów – czyli około 6% całej populacji. Podczas gdy liczba białych jest praktycznie statyczna, wyższa płodność i imigracja netto oznacza, że liczba mniejszości etnicznych rośnie o 2 do 3 procent rocznie.
jeden z demografów, który nie chciał być nazywany z obawy przed określeniem go rasistą, powiedział: „to kwestia czystej arytmetyki, że jeśli nic innego się nie stanie, nie-Euro-peans stanie się większością, a w Wielkiej Brytanii mniejszością. Prawdopodobnie po raz pierwszy rdzenna ludność dobrowolnie stała się mniejszością w swojej historycznej ojczyźnie.”
Lee Jasper, doradca ds. stosunków rasowych burmistrza Londynu Kena Livingstone 'a, przewidział podobną przyszłość, mówiąc obserwatorowi:” tam, gdzie idzie Ameryka, Europa podąża za 30 lat później. W niektórych krajach europejskich biali mogą stać się mniejszością.”
w Wielkiej Brytanii, to jest prawie pewne, że stanie się w Londynie, a w stosunkowo niedalekiej przyszłości. „W tej chwili mniejszości etniczne stanowią w Londynie około 40 procent. Dane demograficzne pokazują, że biali ludzie w Londynie staną się mniejszością do 2010 roku ” – powiedział Jasper. „Na przełomie wieków możemy mieć większość czarnych Brytyjczyków.”
przewodniczący brytyjskiej Partii Narodowej Nick Griffin powiedział: „nie sądzę, aby było żadnych wątpliwości, że w tym stuleciu biali ludzie będą mniejszością w każdym kraju na świecie.”Dla Griffina jest to jednak główna przyczyna niepokoju:” każdy człowiek pod słońcem ma prawo do swojego miejsca pod słońcem i prawo do przetrwania. Gdyby ludzie przewidzieli, że Hindusi będą mniejszością w Indiach w 2100 roku, wszyscy nazwaliby to ludobójstwem.”
Yasmin Alibhai-Brown z Centrum Polityki Zagranicznej, który przybył do Londynu z Ugandy w 1972 roku, powiedział, że takie obawy są zasadniczo rasistowskie: „martwią się o to tylko biali ludzie. To dlatego, że przez tak długi czas świat był ich własny. Mówić o tym karmi szczególny rodzaj rasizmu, który mówi, że czarni rozmnażają się jak króliki. Istnieje podstawowe założenie, które mówi, że biały ma rację.”
dodała: „Biała panika za każdym razem, gdy jedna część ich świata wydaje się przechodzić na kogokolwiek innego. Ale głupotą jest panikować. Co z tego, że stajemy się większością? Co za różnica?”
dla Alibhai-Brown, spadek białych jest kwestią przywrócenia równowagi po tym, jak skolonizowali większość świata. Imperium kontratakuje naprawdę. Było to niezwykłe założenie, że biali ludzie mogą iść i zniszczyć ludzi i to nie ma konsekwencji. To mnie zdumiewa-powiedziała.
ale obecne trendy mają małe szanse na naprawienie niesprawiedliwości historii. Rdzenni Amerykanie kiedyś mieli ziemie dla siebie, ale teraz są mniej niż 1 procent populacji USA, z niewielką szansą na ponowne uzyskanie większości. Największy wzrost przypada na Latynosów (głównie pochodzących z Hiszpanii) i Azjatów, zwłaszcza z Chin i Filipin.
Jasper powiedział, że obawy Brytyjskiej Partii Narodowej opierają się na przestarzałych pomysłach. 'Mieszanka rasowa Narodów zmienia się cały czas. Nie ma możliwości, aby etniczność krwi mogła być powiązana z określonym miejscem geograficznym w globalnym świecie. Nie można już patrzeć na Państwa etniczne, mówiąc, że Niemcy są anglosaskie i tak dalej.”
Jasper uważał, że proces ten wzmocni Wielką Brytanię. „Różnorodność wzmacnia kraj. To sprawia, że jest bardziej ekscytujące. Mamy setki języków używanych, kiedy wychodzimy jeść nigdy nie jemy angielski, jemy tajski lub Francuski lub Indyjski. To sprawia, że Londyn jest bardzo fajnym miejscem do życia i pracy.”
nie wydaje się również prawdopodobne, że biali zostaną zmarginalizowani pod względem wpływów, nawet jeśli ich liczba spadnie. David Owen, z Centre for Research in Ethnic Relations w Warwick Univer sity, powiedział: „Ludność nigdy nie była głównym wyznacznikiem wpływów – to bogactwo i dochód. Biali nadal mają ręce na większości dźwigni władzy wojskowej i gospodarczej.”
mimo to Griffin ostrzega, że podobnie jak w Niemczech i USA powstanie mniejszości etnicznych doprowadzi do luzów. „To postawi wyścig na szczycie politycznej agendy” – powiedział.
ale to mało prawdopodobne. Wielka Brytania ma o wiele mniej osiągnięć rasizmu i prawicowego ekstremizmu niż inne kraje Europejskie. Alibhai-Brown podkreślał, że rosnąca liczba mniejszości etnicznych może nawet pomóc w ograniczeniu rasizmu: „w Somerset rosną partie prawicowe, a nie Brixton. Pomysł, że więcej czarnych ludzi oznacza więcej rasizmu nie rodzi się z badań. Im więcej nas jest, to zmniejsza rasizm.”
w Kalifornii, na ziemi zbudowanej przez imigrantów, Bustamente postawił pozytywny obrót na końcu białej większości: „jeśli nie ma większości, to nie ma mniejszości.”W Europie, z 40 000-letnią rdzenną białą populacją, wzrost nie-białej większości nie może być przyjęty z takim spokojem.
w Wielkiej Brytanii liczba osób należących do mniejszości etnicznych wzrosła z kilkudziesięciu tysięcy w 1950 roku do ponad 3 milionów obecnie.
we Włoszech wskaźnik urodzeń jest tak niski, że bez imigracji przewiduje się spadek liczby ludności o 16 milionów do 2050 roku.
rząd Stanów Zjednoczonych przewiduje, że nie-Latynosi staną się mniejszością w kraju do 2055 roku.
Organizacja Narodów Zjednoczonych przewiduje, że 98 procent przyrostu ludności na świecie do 2025 roku będzie w krajach rozwijających się.
oczekuje się, że populacja Europy spadnie z 25% całkowitej liczby ludności na świecie w 1900 r.do 7% w ciągu najbliższych 50 lat.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- wyścig
- Obserwator
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pintereście
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na komunikatorze