the GAINESVILLE RIPPER to horror o 9 miesiącu lub roku prowadzącym do morderstwa 5 studentów w Gainesville na Florydzie. Film miał swoją premierę w Gainesville i niektórzy uważali, że to zły gust nie tylko zrobić horror oparty na prawdziwych wydarzeniach, ale także premierę w mieście morderstwa miały miejsce prawie dwie dekady temu.
będąc fanem filmu i studentem mieszkającym w Gainesville usłyszałem o „kontrowersjach” i postanowiłem to sprawdzić. Po obejrzeniu tego mogę teraz powiedzieć, że każdy, kto uważa, że ten film gloryfikuje seryjnego mordercę Danny 'ego Rolling’ a, musi mieć zbadaną głowę. Nie jestem fanem horrorów w żaden sposób, wolę Klasyczne Kino europejskie i Azjatyckie, ale to było orzeźwiające zobaczyć amerykański horror, który jest nie tylko oryginalny, ale niepokojący i przerażający. Minęło kilka tygodni, odkąd go zobaczyłem, ale niektóre obrazy nadal są wypalone w moim mózgu.
to, co sprawiło, że naprawdę szanowałem ten film, to sposób, w jaki przedstawiał zabójstwa. Reżyser wykorzystał wszystkie filmowe sztuczki, których nauczył się w Szkole Filmowej. To pewnie przesada, ale w końcu się udało. Jestem frajerem filmów, które grają według własnych zasad i przynajmniej starają się być inne. Jest graficzny i krwawy, ale widzowi pozostaje wiele do wypełnienia samych luk. Jest to o wiele bardziej skuteczne niż Filmy typu SAW, w których krew i gore są „zabawne” i wszyscy wiwatują na idealnie nakręcony i oświetlony KILL.
jestem pewien, że wielu „normalnych” kinomanów może być wyłączonych przez hiper-stylizację, ale dla mnie całkowicie zadziałało w temacie. Pomyśl REQUIEM dla snu razy 10 z nożem zamiast narkotyków.
druk, który grali tamtej nocy w Gainesville był oczywiście spieszony i nie jestem pewien co do wyboru premiera filmu w mieście, w którym miały miejsce morderstwa, była mądrym wyborem, więc trudno ocenić film. Pod pewnymi względami był to sposób na ambitny budżet i są zwykłe kłótnie, które idą w parze z tym. Obiektywnie jednak daję mu 7 gwiazdek, ponieważ film rzeczywiście osiągnął to, co zamierzał (coś, w czym wiele filmów indie szczególnie zawodzi): przerażający, niepokojący horror oparty na rzeczywistych wydarzeniach.
Jeśli szukasz głównego nurtu horroru trzymaj się z daleka. To czyste kino niezależne, które jest zarówno niepokojące, jak i przerażające i pozostanie z tobą po wyjściu z teatru.