Sheryl Underwood z „The Talk” szczerze mówiła o swojej sekretnej bliźniaczce, która zmarła podczas porodu. Ujawniła również specjalną pamiątkę, którą przechowywała na pamiątkę swojego rodzeństwa.
poza jasnym uśmiechem i angażującą osobowością, jaką jest Sheryl Underwood, Wiele osób nie wiedziałoby, że ma do czynienia z dużą traumą w swoim życiu.
ujawniła, że komedia była jej sposobem radzenia sobie z wieloma traumami z dzieciństwa. Komik i gospodarz talk show zajmował się wykorzystywaniem seksualnym, był świadkiem przemocy domowej i odkrywał prawdę o śmierci swojej siostry bliźniaczki.
podczas emocjonalnej spowiedzi w „The Talk” we wrześniu 2013 roku Sheryl opowiedziała o tym, jak zaczęła się jej pasja do komedii.
opisując swoje tragiczne początki, wyjaśniła: „wynika to z mojego pragnienia, aby nigdy nikt nie czuł tego, co czułem przez moje dzieciństwo i pewne okresy mojego życia. Więc staram się rozśmieszać wszystkich i wszystkich uszczęśliwić.”
Sheryl podzieliła się ze swoimi współprowadzącymi częścią bólu, który przez długi czas ukrywała w tajemnicy, miała do czynienia ze swoją siostrą bliźniaczką, która zmarła podczas porodu. Ku szokowi współprowadzących powiedziała:
„moja biologiczna matka nie chciała, żebym ja i mój ojciec byli blisko siebie, więc powiedziała mi, że mój ojciec zabił moją siostrę.”
Sheryl ujawniła, że jej matka powiedziała, że jej ojciec zabił jej siostrę bliźniaczkę przez uduszenie podczas karmienia butelką. Jednak w późniejszym życiu dowiedziała się prawdy. Na cześć swojej siostry Sheryl powiedziała, że trzyma specjalną pamiątkę i ujawniła:
” byliśmy przedwczesni i oboje byliśmy w inkubatorze. Nie wiesz, że noszę jej akt urodzenia, bo nie żyła.”
Sheryl mówiła o tym, jak ważne jest, aby przyznać, że ludzie przechodzą codzienne zmagania i przyznała, że spędzała każdy dzień, życząc swojej siostrze życia.
przypomniała sobie, że jako dziecko, kiedy miała do czynienia z przemocą domową w swoim domu, zaręczyła się z siostrą jako Anioł Stróż, aby pomóc jej poradzić sobie z trudną rzeczywistością.
Sheryl przyznała, że w pewnym momencie obawiała się, że otwarcie się na jej życie może kosztować jej pracę. Powiedziała, że jej celem jest pomoc ludziom przechodzącym przez te same doświadczenia.
jednak jej platforma do dzielenia się swoją historią NA „The Talk” mogła nigdy nie mieć miejsca. W wywiadzie dla Parade ujawniła, że uważała, że telefon oddzwaniający do serialu był żartem jej komicznych przyjaciół i prawie go nie śledziła.