spójrzmy prawdzie w oczy: Sport to walka o twój czas i pieniądze. Od telewizji przez cyfrowe strumieniowanie do innej konkurencji w interesie konsumentów, kontekst dotyczący tego, dlaczego zainteresowanie jest wyższe lub niższe, może być złożony. Z pewnością uczestnictwo w wydarzeniach sportowych na żywo jest częścią krajobrazu rozrywki, a wraz z regularnym sezonem Major League Baseball 2019 w książkach, to, jak gra radziła sobie przy bramce, było gorącym tematem dyskusji.
na początek frekwencja w MLB wyniosła 68 494 752, co oznacza spadek o 1,62% w sezonie 2019, po spadku o 4% w sezonie 2018. W 2018 roku Liga przyczyniła się do spadku w dużej mierze z powodu chłodnej, mokrej pogody. W zeszłym sezonie po raz pierwszy od 15 lat frekwencja spadła poniżej 70 milionów. W sezonie 2019 Liga nie może opierać się na pogodzie; był to praktycznie bezczynnik.
ale frekwencja nie ogranicza się tylko do dwóch ostatnich sezonów. Od 2015 roku, w ostatnim roku, w którym MLB odnotował niewielki wzrost, frekwencja spadła o 7,14%, co oznacza stratę 5 265 268 fanów kupujących bilety i uczestniczących w meczach. W sezonie 2019 w lidze występowało 14 klubów z 30, które odnotowały spadek frekwencji w stosunku do poprzedniego sezonu.
poniżej znajduje się frekwencja w MLB od 1995 do 2019:
co dokładnie powoduje spadek frekwencji? Oto pięć powodów:
MLB nie jest jedyną rozrywką, w której widać spadek
nazwijmy to czynnikiem „przeciążenia opcji”. Dzięki tysiącom kanałów telewizyjnych, usługom strumieniowym, takim jak Netflix i Hulu, platformom do gier i urządzeniom mobilnym, możliwość zachowania zainteresowania jest hiper konkurencyjna. Dorzuć do tego 4K, a wkrótce telewizory 8K zapewnią niesamowite wrażenia podczas oglądania w zaciszu Twojego domu, a przyciągnięcie fanów do wydarzeń sportowych na żywo to wyzwanie. Nie tylko MLB widzi kłopoty z frekwencją. W sezonie 2018-19 NFL była najniższa frekwencja od 2010 roku. W 2018 roku futbol uniwersytecki odnotował swój siódmy spadek w ciągu ośmiu lat, 22-letni spadek. NBA, która w ostatnich latach skorzystała z wyjątkowej mocy gwiazd, po raz pierwszy od pięciu lat odnotowała spadek frekwencji w poprzednim sezonie. I, podczas gdy dane frekwencji nie są uwalniane, inne sporty, takie jak NASCAR odnotowano znaczne spadki frekwencji.
wtórny rynek biletów sprawia, że kupowanie biletów okresowych jest mniej atrakcyjne
w rozmowie z komisarzem Robem Manfredem, jednym z obszarów, które zdaniem ligi wpłynęły na frekwencję, jest spadek sprzedaży biletów okresowych. Jest to po części Potwór własnej kreacji ligi. W profesjonalnych ligach sportowych zdało sobie sprawę, że zamiast ścigać skalperów, łatwiej było je podważyć, ułatwiając zakup drugorzędnych biletów za pośrednictwem własnego serwisu lub innych, takich jak StubHub. Teraz, fani wiedzą, że zamiast dokonać sporej inwestycji w Pakiety wielu gier, mogą poczekać, aż gry mają zainteresowanie, kupić je tuż przed grą, a często razy poniżej wartości nominalnej.
zapisy poza sezonem MLB są powolne
poza rozgrywaniem meczów, jedyną rzeczą, która wzbudza emocje, jest świadomość, że Twoja drużyna poprawiła się poza sezonem, podpisując wolny kontrakt. Problem polega na tym, że nie ma zbyt wielu zachęt, aby śliwki z upraw wolnych środków podpisywały wcześniej, a często podpisywały tuż przed lub nawet po rozpoczęciu wiosennego treningu. Nie powinno dziwić, że dwa kluby, które odnotowały największy wzrost frekwencji (Phillies na #1 i Padres na # 3) podpisały dwa największe nazwiska w baseballu w Bryce Harper i Manny Machado. Agent Harpera, Scott Boras, zastosował strategię oczekiwania do tuż przed wiosennym treningiem, aby poważnie przyjrzeć się sfinalizowaniu umowy. Dorzuć, że często te lukratywne oferty ustawiają rynek dla innych, a Darmowa Agencja MLB zwolniła do Nudnego indeksowania. Biorąc pod uwagę, że działy sprzedaży klubowej wykorzystują te oznaczenia gwiazdkowe jako sposób na wzbudzenie zainteresowania sprzedażą biletów sezonowych, a to zwiększa problem Manfreda z rynkiem wtórnym zniechęcając fanów do angażowania się w wiele meczów w sezonie, bez względu na to, jak dobry lub zły jest zespół. I możliwe, że nie masz żadnej nadziei wychodząc poza sezon. Dlaczego….?
2019 miał wyjątkowo złe zespoły
nie powinno dziwić, że największe spadki frekwencji z roku na rok pochodziły od zespołów, które miały wyjątkowo złe rekordy. Cztery zespoły zakończyły z ponad 100 stratami, a Tygrysy straciły 114. American League była wyjątkowo zła z pięcioma z sześciu drużyn (Mariners, Blue Jays, Royals, Orioles i Tigers), co stanowiło najgorszy wynik w całej lidze (Mariners byli jedyną drużyną, która nie odnotowała strat 95 lub więcej). W sezonie 2018/2019 drużyna Toronto Blue Jays zanotowała największy spadek o ponad 575 000, czyli aż o 7100 mniej na mecz niż w 2018 roku, a następnie Mariners (-507 769), San Francisco Giants (-448 425), Detroit Tigers (-355 540) i Washington Nationals (-269 823), którzy pomimo awansu do play-offów rozpoczęli sezon od straty Bryce ’ a Harpera i kiepski rekord, który nie został poprawiony dopiero w dalszej części sezonu. Najgorzej uczęszczanym zespołem nadal jest Miami Marlins, który zakończył z rekordem 57-105. Fish był jedynym klubem w MLB, który widział opłacaną frekwencję poniżej 1 miliona (811 302 lub zaledwie ponad 10 000 na mecz). Przynajmniej zauważyli wzrost w stosunku do poprzedniego sezonu: „solidny” wzrost o 198 więcej na 81 gier.
wzrost kosztów, często dla produktu poniżej Par
więc Major League Baseball odnotował frekwencję w dół 1,130,492 w porównaniu z 2018. Jeszcze Minor League Baseball odnotował wzrost frekwencji 1 053 740 w 2018 roku (całkowita frekwencja w 2019 roku wynosiła 41 504 077). Dlaczego tak się dzieje hits na # 2 na mojej liście („If I’ m going to see talent near to minor league, I ’ ll take in a minor league game.”). I jeśli mamy przyjrzeć się jednemu z powodów, dla których fani mogą decydować się na mecze MiLB zamiast meczów MLB, ten powód prawdopodobnie kosztuje.
podczas gdy Major League Baseball szybko wskazuje, że są one najmniej kosztowne na mecz ze wszystkich głównych sportów pro do udziału, całkowite koszty mogą sprawić, że rodziny decydują się na tylko jedną grę, lub jeśli biorą w wielu grach, zmniejszając liczbę gier, które mogą w przeciwnym razie uczestniczyć. Oczywiście, MLB jest tańsze niż inne sporty do udziału, ale z 81 mecze u siebie rocznie, powodem ceny ligi w dół z ich konkurencji jest dostać się do przejść do więcej niż jednego meczu. Jeśli koszty wzrosną, będzie to mniej prawdopodobne.
aby pokazać, jak wzrosły koszty gier MLB, raport marketingowy zespołu, niezbędny zasób do przeglądania nie tylko biletów, ale innych powiązanych czynników kosztów uczestnictwa w sportach na żywo, od kilku lat publikuje indeks kosztów Kibica (FCI). Ten indeks pokazuje, jak może wyglądać koszt czteroosobowej rodziny. Obejmuje ona:
- cztery bilety (obliczone ze średnią ceną biletu na to miejsce)
- cztery małe napoje bezalkoholowe
- dwa małe piwa
- cztery hot dogi
- dwa programy do gier
- Parking
- dwie czapki dla dorosłych (najtańsze)
w 2019 roku średnia FCI w MLB wynosiła 234,38 USD za mecz. To był wzrost o 1,6% w stosunku do 2018 ($230.63). Jeśli chodzi o trend FCI, to mniej niż 2% wzrost był spowolnieniem w ciągu ostatnich pięciu lat:
czy to wszystko jest fatalne i mroczne? Nie i tak
Po pierwsze, baseball nie umiera. W zeszłym roku, kiedy rozmawiałem z komisarzem Manfredem, powiedział, że podczas gdy w lidze odnotowano spadek frekwencji o 4%, przychody na bramce wzrosły; wskaźnik, że mniej kibiców płaciło więcej, gdy idą. Mimo to LIGA odczuwa pewien ból na froncie przychodów, chociaż nie wszystko może być przypisane spadkowi frekwencji. Pod koniec zeszłego miesiąca w rozmowie z Manfredem wspomniałem, że chociaż Liga nadal odnotowuje rekordowe przychody z roku na rok, wydaje się, że zwalnia. Nie zaprzeczał temu, ale powiedział, że przychody w dużej mierze spadają tuż przed osiągnięciem nowych krajowych kontraktów telewizyjnych. Liga osiągnęła znaczne rozszerzenie z FOX, który rozpocznie się w 2021 roku o wartości 5,1 miliarda dolarów, podczas gdy umowy z ESPN i Turner są nadal w toku. Tak więc, dolna linia wzrośnie wraz z tymi nowymi ofertami telewizyjnymi, nawet jeśli frekwencja może się nie poprawić.
i chociaż Manfred odrzucił liczbę złych zespołów w 2019 roku („są złe zespoły każdego roku, tak jak są świetne.”), jest jasne, że ci źli przegryzli się z frekwencji. Pytanie tylko, czy to cykliczne. W teorii, gdy drużyny wysadzają składy i odbudowują, ostatecznie odbijają się w rywalizacji. Model opiera się na tym, co zrobili Astros i Cubs, a oba kluby widzą od dawna poszukiwane zwycięstwa w World Series po bolesnych sezonach przegranych. Ale problem w tym, że nie każda drużyna będzie drafować graczy i rozwijać ich w równym stopniu. Tak więc podczas gdy niektóre zespoły będą jeździć na rowerze i zaczną zauważać wzrost frekwencji, nie wszystkie będą. Pittsburgh Pirates wydają się być najlepszym tego przykładem.
pomysł radykalnej jazdy w górę i w dół może odbić się emocjonalnie na kibicach. Pomyśl o tym jak o kolejce górskiej: idziesz w górę iw dół, ale w końcu czujesz się trochę szarpany i mdłości. Kluby takie jak Red Sox, Yankees lub Cubs mogą odczuwać to mniej, ponieważ mają długie generacyjne bazy fanów, które mogą wytrzymać to iz powrotem. Nowsze kluby spotkają się z apatią kibiców. trudno o taką emocjonalną inwestycję. Marlins może być najlepszym tego przykładem biorąc pod uwagę ich zwycięstwa w World Series, a sprzedaż ognia, który widział je rakieta w górę iw dół klasyfikacji. Frekwencja wzrosła i spadła równie szybko, chociaż nie były konkurencyjne od jakiegoś czasu.
nic dziwnego, że St.Louis Cardinals, którzy przez wiele lat byli blisko lub w play-offach, są postrzegani jako solidny model do naśladowania. Podczas gdy Astros początkowo wysadzili swój skład i mieli kilka lat przegranych, ponieważ nie tylko byli w World Series, ale wygrali jeden, zainwestowali w talent wolnego agenta, aby utrzymać swoje okno rywalizacji. Właściciel Jim Crane wielokrotnie powtarzał, że kardynałowie byli złotym standardem. Jeśli kluby skupią się na podobnym modelu, możliwe jest, że powróci jakaś poprawa frekwencji w lidze.
dzika karta w tym wszystkim to kolejna umowa o pracę. Gracze wyrazili się jasno, że widzą „tankowanie” i wolny rynek wolnych agentów jako nie tylko złe dla graczy, ale także złe dla sportu.
jedno jest pewne: Liga rozumie, że frekwencja spada, ale do tej pory Manfred i inni dyrektorzy nie spojrzeli w lustro i powiedzieli, że są częściowo winni. Uważają, że te zewnętrzne zmiany w sposobie uczestnictwa we wszystkich sportach na żywo, wraz ze zmianą na rynku wtórnym są największymi przyczynami. W tym, są one dyskontowanie zespołów, które graniczą z Triple-A i rosnące koszty. Czas pokaże, czy jest korekta. Czas pokaże, czy straty będą kontynuowane do momentu, w którym Liga przyznaje, że musi dokonać pewnych korekt.
Śledź mnie na Twitterze lub LinkedIn. Zajrzyj na moją stronę.