Kiedy zarówno Joe Biden, jak i Mike Pence napisali artykuły opiniotwórcze w Christian Post w ostatnim tygodniu kampanii USA 2020, obecni i byli wiceprezydenci rywalizowali o chrześcijańskie głosowanie za pomocą argumentów teologicznych i politycznych. Ale, jak wielu polityków przed nimi, powoływali się również na historię.
większość polityków ubiegających się o wybory twierdzi, że podążali za ojcami założycielami, ucieleśniali etykę chrześcijańską i szanowali proces polityczny. Te wspólne podstawy wokół chrześcijaństwa, historii i polityki mogą stać się polem bitwy, gdy Amerykanie uzbroić więzi, które wiążą.
konkurs o przyszłość Ameryki to walka o jej przeszłość. Ponieważ Amerykanom brakuje wspólnej pamięci historycznej, wzmożona refleksja nad przeszłością przyczynia się do polaryzacji.
hasło kampanii Donalda Trumpa w 2016 roku zawierało historyczne twierdzenie o upadku kraju wokół wizji postępu. Ameryka była wielka, a Trump „uczyniłby Amerykę ponownie wielką” (MAGA). To hasło budzi nadzieję i budzi strach. Czy Ameryka była kiedykolwiek wspaniała dla wszystkich? I czy Trump przywróci wielkość wszystkim Amerykanom czy tylko białym chrześcijanom?
w nowej książce zgłębiam krajobraz pamięci historycznej, przyglądając się reakcjom protestantów na przesłanie Trumpa. Chociaż moje badania koncentrowały się na Protestantach, podobne wzorce zapomnienia istnieją wśród katolików i prawdopodobnie wśród szerszej ludności – religijnej lub niereligijnej. Chrześcijanie mają tendencję do zbliżania się do przeszłości na jeden z trzech sposobów: uczynić Amerykę ponownie wielką, sprawić, by Ameryka lamentowała i uczynić Amerykę lepszą.
Make America Great Again
chrześcijanie, którzy wierzą w MAGĘ, są obciążeni historią amerykańskich spraw sądowych i poprawek, które zmarginalizowały Boga i etykę chrześcijańską, w szczególności poprawką Johnsona z 1954 r., która reguluje sposób, w jaki zaangażowane organizacje religijne mogą mówić o polityce, oraz sprawą Roe przeciwko Wade z 1973 r., która zalegalizowała aborcję.
op-ed Pence chwali ochronę religii Trumpa i pamięta ataki Baracka Obamy i Bidena na wolność religijną. Polityka Trumpa zakorzeniła się w założeniu Ameryki i wspomina o „wolności religii, wolności słowa i prawie Drugiej Poprawki do trzymania i noszenia broni”.
ci chrześcijanie wierzą, że lewica oczernia przeszłość, biegając przez historię z dłutem i toporem w gorącym pościgu za niezdrowymi celami.
Kiedy chrześcijanie MAGA powołują się na historię, mają tendencję do pamiętania o dobru. Podkreślają one religijną krucjatę przeciwko niewolnictwu, a nie chrześcijańskie uzasadnienia zniewolenia. Potępiając historyczne zło, ich krytyka przychodzi w małych dawkach.
podziwianie jednostek, idei i wydarzeń, które uczyniły Amerykę wielką, skieruje Amerykanów ku wielkości. Skupiając się na negatywnym, Amerykanie staną się surowi, osądowi, bezlitosni i zadufani w sobie.
spraw, aby Ameryka lamentowała
inni chrześcijanie wierzą, że MAGA rozwiązuje ciężko wywalczony postęp. Chcą, aby Ameryka lamentowała, pamiętając wieki kradzieży ziemi, niewolnictwa i podporządkowania kobiet. Dzisiejsza nierówność wzmacnia dawne błędy-i przytaczają tłumienie wyborców, masowe uwięzienie lub brutalność policji. Dla nich luki w bogactwie, edukacji czy opiece zdrowotnej mają historyczne korzenie. Przeszłość nie jest przeszłością, a jej konsekwencje nie rozgrywają się w obcym kraju.
niektórzy z tych chrześcijan wydają się uczuleni na mówienie czule o historii, ponieważ nie chcą zwinąć Narodowej skruchy. Uważają, że twierdzenie o wielkości zaprzecza, lekceważy lub gloryfikuje rasizm, seksizm i wyzysk. Szanując historyczne osoby, które były rasistami, Amerykanie przeoczą obecny rasizm. Choć mogą podziwiać fragmenty historii, podkreślają krytykę. Ani Pence, ani Biden nie pasują do tej pozycji.
Make America Better
trzecia grupa chce uczynić Amerykę lepszą. Ci chrześcijanie są niewygodni z niekwestionowanych pochwał historycznych, ale także unikają nadmiernej krytyki. Podkreślają dwie Ameryki: rzeczywistość założycielska była nierówna i niesprawiedliwa, ale ideał założycielski położył podwaliny pod Sprawiedliwość i równość. Amerykańskie nierówności i dążenie do równości płyną z tego samego źródła. Dlatego większość historycznych osób, instytucji lub dokumentów nie powinna być całkowicie odrzucona lub całkowicie zaakceptowana.
op-ed Biden zbliża się do tego stanowiska poprzez sposób, w jaki chwali i krytykuje historię: „jako kraj nigdy nie byliśmy doskonali ani wolni od uprzedzeń. Nigdy w pełni nie spełniliśmy tych ideałów, ale nigdy od nich nie odeszliśmy”.
ta grupa chrześcijan lamentuje historię, ale dodaje temperowanej i wykwalifikowanej docenienia przeszłości. Twierdzą, że USA będą lepsze, jeśli Amerykanie wyrażą głębokie uznanie dla ich głęboko wadliwego narodu.
pokonywanie przepaści
ucząc się od Niemców, filozof Susan Neiman argumentowała, że Amerykanie muszą pogodzić się ze swoją przeszłością. Jako pierwszy krok powiedziała: „naród musi osiągnąć spójną i powszechnie akceptowaną narrację narodową.”Ponieważ pozycje” Make America great again ” I „Make America lament” podkreślają tylko część historii, jest mało prawdopodobne, aby stały się powszechnie akceptowaną narracją.
Amerykanie muszą pokonać spolaryzowaną interpretację historii, aby dążenie do sprawiedliwości i równości w teraźniejszości mogło być wysiłkiem dwupartyjnym. Być może największą siłą pozycji „Make America better” jest to, w jaki sposób kształtuje ona nadchodzącą walkę. Narodowa samokrytyka może być patriotyczna. Krytyka historyczna nie jest oznaką nielojalności, ale dojrzałości Narodowej. Naród dojrzał, kiedy może zmierzyć się ze swoją przeszłością.
czy Ameryka jest wielka, ponieważ usunęła kolano z szyi niewolnika, czy niegodziwa, ponieważ klęczy nad niewolnikiem od wieków – a może mieszanka obu? W listopadzie tego roku historia będzie również przedmiotem głosowania.