Snoop wokół zawartości „eat clean” kosz spożywczy miłośnika i szanse są, wśród organicznego kalafiora i góry awokado, natkniesz się na karton mleka migdałowego. Kilka lat temu osoby, które unikają mleka krowiego z powodu nietolerancji laktozy lub ze względów etycznych, piły soję, ale strach przed zdrowiem widział rosnące zapotrzebowanie na alternatywne „mleko” roślin, w tym ryż, konopie i – najbardziej popularne – migdały. W tym tygodniu Waitrose powiedział, że mleko migdałowe wyprzedziło soję jako preferowaną przez klientów alternatywę nabiału.
migdały są jednym z najzdrowszych pokarmów, jakie można jeść. Orzechy (lub nasiona, jeśli jesteś Botanicznym pedantem) są pełne witamin, minerałów i korzystnych chemikaliów roślinnych, a także białka, zdrowych tłuszczów i błonnika, a jedzenie migdałów wiąże się z obniżonym ryzykiem chorób serca i Alzheimera, między innymi.
warto więc założyć, że mleko migdałowe ma zdrowe właściwości. Na kartonach Alpro („enjoy plant power”), jednego z liderów rynku, który wykorzystuje migdały uprawiane w basenie Morza Śródziemnego, znajduje się obraz migdału, który otwiera się, jakby wybuchał z niego eliksir dobrego zdrowia. Ale, podobnie jak wiele innych marek, zawartość migdałów Alpro wynosi zaledwie 2% – największym składnikiem jest woda, a następnie cukier. Podobnie jak większość innych, zawiera również dodatki, takie jak stabilizatory i emulgatory. Ilość cukru jest mniejsza niż naturalne cukry znajdujące się w mleku krowim, więc ma mniej kalorii, ale jest też mniej białka – 0,5 g do 3.5G dostaniesz tyle samo mleka krowiego. Białko, mówi Helen Bond, rzecznik brytyjskiego Stowarzyszenia Dietetycznego, „daje uczucie sytości, pomaga czuć się pełniej na dłużej, a wiele osób stara się zwiększyć spożycie białka”. Nabiał, dodaje, „jest naprawdę doskonałym źródłem łatwo dostępnej formy wapnia, więc musisz szukać mleka roślinnego, które jest wzmocnione wapniem, niezbędnym do utrzymania kości w miarę starzenia się”.
podobnie jak komosa ryżowa, kolejna podstawa „zdrowia” Hip obsesji przed nim, produkcja mleka migdałowego również wydaje się mieć duży wpływ na środowisko. Ponad 80% światowych upraw migdałów uprawianych jest w Kalifornii, która przeżywa najgorszą suszę w historii. Zajmuje 1.1 galon (5 litrów) wody, aby wyhodować jeden migdał, a dzięki dużym zyskom, jakie przynoszą, sady migdałowe nadal są sadzone (nie oznacza to, że mleko krowie, które zużywa około 100 litrów wody, aby wyprodukować 100 ml mleka, jest bardziej przyjazne dla środowiska – tym bardziej, że jego produkcja nie jest skoncentrowana w jednym obszarze globu).
w ubiegłym roku apokaliptyczny utwór dla Mother Jones autorstwa Toma Philpotta, który od dawna szczegółowo opisuje zniszczenia środowiskowe tej uprawy w Kalifornii, podsumował problemy: rolnicy migdałów wiercący tysiące stóp w dół do zbiorników wodnych, aby wypompować wodę, w niektórych obszarach spowodowali osiadanie około 11 cali rocznie ,co „zagraża żywotnej infrastrukturze, takiej jak mosty, drogi i kanały nawadniające” i może powodować trzęsienia ziemi. Ponadto nienasycone zapotrzebowanie na migdały szkodzi pszczołom miodnym, już zagrożonym gatunkiem. Drzewa migdałowe muszą być zapylane, ale przynoszą 1.6m uli do Kalifornii każdego roku „w obszar ociekający środkami owadobójczymi jest receptą na katastrofę” pisze Philpott (do 25% uli zostało uszkodzonych w 2014 roku), w tym całe kolonie zabite; tej wiosny radziły sobie lepiej po wydaniu wytycznych dotyczących stosowania pestycydów w sezonie kwitnienia drzew). Wystarczy-lub powinno być-aby ktoś wypluł swoją latte z mleka migdałowego w alarmie.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pintereście
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger