kod dostępu do strony

krąży idea, że ludzie są jedynym zwierzęciem doświadczającym przyjemności seksualnej; że podchodzimy do seksu w sposób odmienny od innych. Podobnie jak w przypadku wielu pytań dotyczących seksu, ujawnia to kilka interesujących faktów na temat sposobu, w jaki omawiamy ten temat.

na jednym poziomie pytanie, czy ludzie i nieludzie doświadczają seksu w ten sam sposób, jest po prostu odrzucone: skąd mamy wiedzieć? Nie możemy wiedzieć, w jaki sposób nieludzi doświadczają czegokolwiek — nie można ich o to pytać. Seks jako zjawisko empiryczne dla nieludzi jest po prostu niedostępny. Nauka jest zobowiązana do zaproponowania pytań, na które można odpowiedzieć, i „jak Leopard ślimak doświadcza seksu?”jest, w momencie pisania, mniej więcej bez odpowiedzi.

To powiedziawszy, możemy zgadywać, czy seks jest przyjemny dla innych gatunków. Seks byłby bardzo dziwną rzeczą do poszukiwania, gdyby nie przyniósł jakiejś formy przyjemności. Zwiększa ryzyko choroby, marnuje energię, może poważnie zwiększyć prawdopodobieństwo, że pojawi się coś większego i zjada cię (poważnie, sprawdź reprodukcję leopard-slug, poniżej).

vnNb4r

nie ma powodu, dla którego zwierzę powinno szukać seksu, chyba że mu się to podoba. Często proponuje się, że wrodzona „chęć rozmnażania” wyjaśnia nieludzką aktywność seksualną, ale nie jest to tutaj alternatywa: jeśli zwierzęta mają instynkt rozmnażania, muszą jakoś funkcjonować — a przyjemność jest dość podstawowym motywatorem. Hipoteza, że wszystkie rozmnażające się płciowo gatunki doświadczają przyjemności seksualnej, jest sama w sobie całkiem rozsądna — podobnie jak hipoteza, że zwierzęta uważają jedzenie za przyjemne.

czy małpy mają Orgazmy?

ta hipoteza o seksie została przetestowana. Ponieważ słowo „przyjemność” jest dość niejasne, naukowcy mają tendencję do skupienia się na Orgazmy. Jako szczególnie intensywna forma przyjemności seksualnej dla wielu ludzi, logika jest taka, że jeśli nie-ludzie doświadczają orgazmu, prawie na pewno doświadczają przyjemności.

biorąc pod uwagę, że najbardziej znamy ludzkie Orgazmy, naukowcy nie dziwi, że szukali behawioralnych i fizycznych korelatów tego, czego czasami doświadczamy — drżenia, sztywności mięśni, zaprzestania ruchu, wokalizacji, zmian wyrazu twarzy, wytrysku. Żadne z nich nie są gwarantowane i w związku z tym nie powinniśmy oczekiwać, że będą one koniecznie związane z płcią u innych gatunków. Ale używając tej metody, najczęściej do badania zwierząt naczelnych, które najprawdopodobniej wykazują reakcje podobne do ludzkich, naukowcy wykryli orgazm u wielu różnych gatunków, w tym makaków, orangutanów, goryli i szympansów.

w rzeczywistości bardzo niewielu prymatologów wątpi w to, że nie-ludzkie naczelne doświadczają orgazmu — przynajmniej męskie nie-ludzkie naczelne. Istnieje debata na temat tego, czy kobiety naczelne (w tym ludzie) doświadczają przyjemności seksualnej w taki sam sposób, w jaki robią to samce naczelne, co rodzi kilka dość ważnych pytań o to, jak kultura zachodnia postrzega kobiecą agencję seksualną. Jednak niektóre szczegółowe badania makaka pnia sugerują, że samice tego gatunku wykazują zdolność do orgazmu.

Bonobos Sex -
Bonobos zdecydowanie uprawia seks dla Zabawy. (Kredyt: Edwin Butter/)

Definiowanie przyjemności

Jest wynikiem pionierskiej pracy Mastersa i Johnsona z 1966 roku. Skoncentrowali przyjemność seksualną na orgazmie, proponując czteroetapową biomedyczną strukturę podniecenia, płaskowyżu, orgazmu i rozdzielczości. Pomimo dużej krytyki, wszedł do świadomości intelektualnej i publicznej jako opis „normalnego” seksu, obejmującego genitalia i mającego na celu produkcję orgazmów.

ale chociaż to może opisywać seks dla wielu, wyklucza to strasznie dużo ludzi. Krótkie badanie różnych rzeczy, które ludzie szybko wstają, wskazuje, że seks niekoniecznie koncentruje się na orgazmie lub genitaliach. Koncentracja seksu na genitaliach i orgazmie ma sens tylko wtedy, gdy założymy, że centralną funkcją seksu jest rozmnażanie — dokładnie to samo założenie, które wydaje się leżeć za naukowymi badaniami nad przyjemnością seksualną u innych gatunków.

różne kultury utrzymują, że seks nie jest związany z poczęciem, chociaż — najbardziej znani z Wysp Trobriandzkich Południowego Pacyfiku. Nowe technologie reprodukcyjne mają w międzyczasie oddzielone płeć i reprodukcję: nie jest konieczne, aby ludzie uprawiali seks w celu poczęcia. To nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że ludzie mają więcej seksu niż dzieci. Jarzmo seksu do reprodukcji z wykluczeniem przyjemności można przypisać epoce wiktoriańskiej i jest konsekwencją wszelkiego rodzaju ekscytujących procesów historyczno-politycznych, które wymagałyby wyjaśnienia całego osobnego artykułu, ale przeniknęły do wszystkich aspektów kultury zachodniej, w tym nauki.

Seks zwierzęcy -
(kredyt: jeep2499/)

nie tylko do rozmnażania

nie sugerować, że seks nie bierze udziału w rozmnażaniu. Wymiana GAMET, która jest niezbędna do poczęcia, jest na ogół wynikiem pewnej formy kontaktu między ciałami. Ale kiedy ludzie mówią, że” ludzie są jedynym gatunkiem, który uprawia seks dla przyjemności”, to naprawdę mówią, że ” ludzie są jedynym gatunkiem, który uprawia seks bez reprodukcji.”

w rzeczywistości seks może pełnić wiele innych funkcji. Seks może wiązać zwierzęta ze sobą lub może ugruntować hierarchię dominacji w przypadku bonobosa, na przykład jednego z najbliższych krewnych człowieka. Funkcje te mogą być niezwykle ważne, zwłaszcza dla zwierząt społecznych, i prawdopodobnie byłyby możliwe tylko wtedy, gdyby seks był sam w sobie źródłem przyjemności.

nie brakuje również przykładów, w których nie-ludzki seks nie ma nic wspólnego z reprodukcją. Samice wielu gatunków łączą się z samcami, gdy są niepłodne (na przykład marmozety). A zachowania seksualne osób tej samej płci, które z pewnością nie są reprodukcyjne, występują u wszystkich gatunków kręgowców, u których zostały poszukiwane, wraz z niektórymi Nie-kręgowcami (na przykład pluskwiaki lub muszki owocowe).

tylko te dowody powinny prowadzić nas do tego, że wiele zwierząt doświadcza przyjemności seksualnej w taki sam sposób, jak ludzie — że przyjemność związana z seksem prowadzi wiele zwierząt do poszukiwania jej w kontekstach nie reprodukcyjnych i że ten aspekt seksualności nie jest tak wyjątkowy, jak ludzie mogą myśleć. Ten wgląd jest z pewnością niezbędny do zrozumienia seksu u innych gatunków, nie wspominając o wszystkich innych aspektach ich zachowania.

Jamie Lawson jest wykładowcą antropologii na Uniwersytecie w Durham. Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w the Conversation. Przeczytaj oryginalny artykuł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *