Kiedy początkowo rozpoczęliśmy ten projekt, wykorzystaliśmy raporty Nielsona, aby wyciągnąć produkty, które stanowiły 90% ogólnej sprzedaży detalicznej karmy dla zwierząt. Stamtąd odwiedziliśmy specjalistyczne sklepy z karmą dla zwierząt i rozmawialiśmy z konsumentami i członkami zespołu, aby zapytać, co ludzie kupują. Nasze podejście do próbkowania było proste, a dlaczego projekt Clean Label jest wyjątkowy, jest jasne-symulujemy zakupy konsumenckie. Poszliśmy do sklepów spożywczych, sklepów z żywnością dla zwierząt i sklepów internetowych i kupowaliśmy produkty tak, jak każdy konsument. Przetestowaliśmy ponad 1000 najlepiej sprzedających się w Ameryce suchych i mokrych karm dla psów, karm dla kotów i smakołyków pod kątem ponad 130 zanieczyszczeń i toksyn środowiskowych i przemysłowych, takich jak metale ciężkie, pozostałości pestycydów, pozostałości antybiotyków, plastyfikatory, Melamina, akrylamid i mykotoksyny. Zebraliśmy ponad 130 000 punktów danych, porównaliśmy je i umieściliśmy wyniki na naszej stronie internetowej w formie 5-gwiazdkowego systemu oceny. Produkty, które osobiście zakupiliśmy i przetestowaliśmy, są dosłownie dokładnie tymi samymi produktami, które znajdują się w spiżarniach w całej Ameryce. Dla nas nie ufamy twierdzeniom etykiet, ufamy chemii analitycznej, ponieważ chromatografia gazowa i Spektrometria mas plazmy indukcyjnie sprzężonej nie kłamią.
zgadzamy się, że błąd pobierania próbek jest ryzykiem w każdym badaniu naukowym i słusznie zauważyłeś, że losowe pobieranie próbek o wystarczającej wielkości jest niezbędne do zminimalizowania ryzyka błędu pobierania próbek prowadzącego do fałszywie dodatniego lub fałszywie ujemnego wyniku (tak zwane błędy „Typ I” i „typ II”). Istnieją jednak dwa ważne rozróżnienia, które chcielibyśmy podkreślić, dlaczego wybraliśmy strategię próbkowania, którą zrobiliśmy.
Po pierwsze, na poziomie produktu – podczas gdy należy zwrócić uwagę, że wielokrotne pobieranie próbek z różnych partii dla pojedynczego produktu spowodowałoby dokładniejszą reprezentację „prawdziwego” poziomu zanieczyszczeń w pojedynczym produkcie, naszym zdaniem pomija to ważne implikacje dotyczące jakości i zapewnienia dostawcy naszych wyników. Jeśli te firmy, jak wiele z nich wielokrotnie zapewniało nas, prowadzą rygorystyczne programy zapewnienia dostawców i zapewnienia jakości, pojedyncze” Fuks ” wysokie wartości powinny być niezmiernie rzadkie. Podczas gdy występuje zmienność próbki, solidny program jakości powinien poważnie ograniczyć zmienność (i poziomy tych zanieczyszczeń). Jest to szczególnie ważne ze względu na brak maksymalnego poziomu tolerancji dla tych zanieczyszczeń w karmie dla zwierząt domowych. Na marginesie argument, że „produkt jest ładowany tylko sporadycznie znanymi substancjami rakotwórczymi”, nie uspokaja nas zbytnio. Rozważ analogię patogenów przenoszonych przez żywność, takich jak salmonella, E.coli lub listeria – z pewnością istnieje zmienność co do tego, ile tych bakterii jest obecnych w surowcach, ale rygorystyczne programy zapewnienia jakości lub kroki zabijania przynoszą zmienność gotowych produktów do prawie zera. Dlatego obecność tych bakterii powoduje nagłówki gazet, gdy występują w gotowej żywności – mamy systemy, które powinny im zapobiegać. Nie dotyczy to zanieczyszczeń, które mierzymy w przestrzeni karmy dla zwierząt-ale tak powinno być. Wszystkie marki, niezależnie od ich wyniku, powinny być czujne w odniesieniu do tych zanieczyszczeń i powinny podejmować proaktywne kroki w celu poprawy statusu branży.
Po Drugie, na poziomie marki: ważne jest, aby pamiętać, że decyzje dotyczące marki (na przykład karty raportu marki wydane 18 września 2017 r.) nie opierają się na pojedynczych ocenach produktów, zamiast tego opierają się na średniej wydajności wielu produktów w ramach marki. Gdy dane są agregowane w całej grupie,” prawdziwa ” wartość jest szacowana marki, a nie produktu. Jako takie, kiedy dajemy” kciuki w górę „lub” kciuki w dół ” marce, jest to oparte na wadze dowodów z wielu produktów. Oznacza to, że nasze oceny marek i wnioski, które wyciągamy na temat wydajności marek, są prawdopodobnie najmniej narażone na błąd próbkowania.
dla nas w Clean Label Project odnosimy się do siebie jako ludzi zanieczyszczających środowisko i Przemysł. Oto kim jesteśmy, misja, którą realizujemy i rozmowa, którą chcemy przeprowadzić z konsumentami. Do nas, tak często słyszymy o kwestiach bezpieczeństwa żywności dzieje się w restauracji burrito i statków wycieczkowych (e.coli, listeria, salmonella, itp.), ale ludzie nie mówią o długoterminowych negatywnych skutkach zdrowotnych związanych z przewlekłym narażeniem na toksyny przemysłowe i środowiskowe oraz zanieczyszczenia związane z chorobami takimi jak rak – dla wszystkich żywych istot. Dla nas, po pierwsze, to nie szkodzić, zacząć od wysokiej jakości-nie szkodliwych składników-a następnie zanurzyć się w jak formułować najbardziej pożywne potrawy. To nie powinna być nowa koncepcja.
dla nas w Clean Label Project nie ma czegoś takiego jak zdrowa trucizna.