oryginalny artykuł Katherine Rentmeester.Postanowiłem sprawdzić, czy podróż w czasie jest możliwa. To nie była zbyt długa podróż, którą miałem nadzieję kontynuować-cofając się o pięć lat-ale pół dekady to nieźle jak na godzinę spędzoną w klinice dermatologicznej na Manhattanie. Byłem tam, aby się zapętlić najnowszą technologią kosmetyczną, procedurą ambulatoryjną, która obiecała uruchomić kolagen martwej skóry, wprowadzając go do szybkiego przewijania, które cofnęłoby prawie roczne starzenie się miesięcznie w ciągu następnego półrocza.
to, co doprowadziło mnie do praktyki dr Francesca Fusco, aby przetestować Ulterapię, było dość standardową rzeczą. Przez ostatnią dekadę skóra, którą znałam w wieku 20 lat, była na powolnym ślizgu, który opuścił moje kości policzkowe nieco niżej, linię szczęki luźniej, i wszystko osiadło kilka milimetrów poniżej miejsca, w którym kiedyś była. Źle się z tym czułem, ale nie aż tak źle. Na pewno nie warto było wchodzić pod nóż. Ale co, jeśli nie musiałem iść pod nóż, aby uzyskać efekty liftingu-a przynajmniej subtelnej wersji?
mikro lift bez operacji jest dokładnie tym, co oferuje Ultherapy. „Jest to krok w kierunku bezszwowego liftingu twarzy”, wyjaśnia dr Fusco. „Naprawdę wierzę, że jest to technologia, która będzie ewoluować w tym kierunku.”Zamieniając narzędzia bardziej inwazyjnych metod na różdżkę ultradźwiękową, procedura wykorzystuje ciepło wytwarzane przez precyzyjnie ukierunkowane fale dźwiękowe, aby przestraszyć rozluźnianie kolagenu w odbudowę, która z kolei napina i liftinguje skórę i leżące pod nią tkanki.
najnowocześniejsza technologia może być ogromnym skokiem w kierunku dezaktualizacji skalpela-ale to nie znaczy, że ryzyko bólu nie jest nadal bardzo realną możliwością. Jednym z najczęstszych skarg dotyczących Ulterapii jest dyskomfort, a niektórzy pacjenci zgłaszają, że mimo że podobały im się wyniki, nie poddaliby się ponownie z tego powodu. W rzeczywistości firma niedawno zajęła się tymi obawami, dostosowując intensywność, aby zminimalizować to ryzyko. Ale chociaż przygotowywałem się na najgorsze, ból nie był częścią mojego doświadczenia-a przynajmniej nie miałem głównej roli.
oto co się stało w gabinecie zabiegowym: Wypiłem środek przeciwbólowy i pigułkę Valium, którą dawali nerwowym pacjentom, a 30 minut później moja twarz była oblewana żelem do USG. Przez następną godzinę Dr Fusco wkładał różdżkę Ulthera na moją szyję, szczękę, policzki i czoło, szybując, mocno naciskając i uderzając w urządzenie, milimetr po milimetrze, podczas gdy rozmawialiśmy o pokazowych psach i Tygodniu Mody.
sensacja każdego z setek wybuchów była dziwna: np. w ułamku sekundy przed zarejestrowaniem, że coś jest za gorąco. To było nagromadzenie bólu, bez bólu. Kilka razy nacisnęła spust i nerw przebił mi twarz, ale znowu nie bolało, to było po prostu zaskakujące, podobne do szarpnięcia twojej nogi, gdy lekarz uderza cię w kolano gumowym młotkiem. Jedynymi momentami, które sprawiły, że mocno wepchnąłem się w fotel, były pierwsze zapy na policzkach, które wysyłały wibracje dzwoniące przez moją pracę dentystyczną. Kawałek bawełny między policzkiem a zębami całkowicie stłumił to uczucie.
po przepracowaniu drogi od szyi do czoła, Dr Fusco zrobił drugie podanie, powtarzając wszystko jeszcze raz, a potem dał mi lustro, które odbiło się … cóż, prawie tak samo-stary ja. Moje policzki były trochę zaczerwienione i nieznacznie mocniej, ale poza tym naprawdę nie było natychmiastowej różnicy—czego można się było spodziewać, ponieważ każdy razzle-olśnienie zdarza się, gdy kolagen odbudowuje się w nadchodzących miesiącach. Chociaż Ulterapia jest rozliczana jako procedura w porze lunchu, zdecydowałem, że powrót do mojego biura w Mgle Valium może zdobyć mi reputację tajnego Poppera pigułek, więc zamiast tego pojechałem do domu na wczesny weekend.
następnego ranka obudziłem się, spojrzałem w lustro w łazience i zacząłem mój dziennik po zabiegu. „Jowly Freakout” stał na czele wpisu, który opisywał zestaw mamusieńkich policzków, które napompowały się przez noc. Podczas gdy większość pacjentów doświadcza niewiele lub nie ma widocznego obrzęku, znalazłem się wśród bardzo pechowej, bardzo opuchniętej mniejszości. To nie była rzecz, z którą nie mogłam wyjść z domu, ale nie chciałam też wpaść na znajomych czy byłych, więc zaszyłam się w moim mieszkaniu na maraton chodzących trupów. Do poniedziałku moje policzki były trochę delikatne w dotyku, ale wyglądałam wystarczająco dobrze, aby wrócić do pracy bez podnoszenia brwi.
dnia 13 mój pamiętnik napisał: „policzki, linia szczęki-magiczna!”I od tego momentu efekty Ulterapii wydawały się niemal nadprzyrodzone, ponieważ mój resuscytowany kolagen zaczął powoli łączyć znajomy wzór nieco młodszego mnie. Krawędzie zostały zmiękczone, krzywe resetowane-oba bez rzeczywistości-wywołany lękiem przed nadmierną korekcją, która towarzyszy wypełniaczom i liftingom chirurgicznym. Dwa miesiące i mój podwójny podbródek znów był singletonem. Noszone w czasie kręgi pod moimi oczami, kiedy jeszcze tam były, były rozproszone. Do czwartego miesiąca moje wydrążone policzki były wypompowane tylko ułamek potrzebny do odjęcia kilku lat.
gdy moja twarz zmieniała kształt, pojawił się jeden bardzo dziwny efekt uboczny Ulterapii. Chociaż powierzchnia mojej skóry miała tyle odczuć, co przed zabiegiem, w ciągu pierwszych trzech miesięcy, kiedy drapałem mocno, czułem bzyczące drętwienie, które żyło tuż pod spodem. „Obrzęk i stan zapalny”, wyjaśnił dr Fusco. „Ale dobry obrzęk i stan zapalny.”Fale dźwiękowe krzyczały na moją skórę, aby przestać się obwisać, a ona słuchała-do punktu głuchoty. Chociaż ten brak uczuć był niepokojący, kiedy zrozumiałem, że jest to tymczasowe, uznałem go za stosunkowo niską cenę.
dosłowna Cena Ulterapii nie jest jednak tak mała. Leczenie całej twarzy i szyi Średnie od $4000 do $5500. Traktowanie mniejszego regionu, jak brwi, spowoduje powrót do $750 do $1000, w zależności od tego, gdzie mieszkasz. (Topeka, zgaduję, będzie znacznie lepszą okazją niż NYC.) Praktycy zalecają powtarzanie zabiegu nawet co półtora roku lub gdy kolagen zaczyna znowu zwalniać.
wyniki Ulterapii były wszystkim, na co liczyłem … ale mniej. Być może dlatego, że byłam tak zadowolona z kierunku, w którym zmierzała moja twarz, subtelność transformacji sprawiła, że chciałam więcej. Wyglądałem 5 lat młodziej, więc czemu nie 10? Albo piętnaście? Pod moim pięciomiesięcznym znakiem udałem się z powrotem do biura Dr Fusco na dalsze badania. moje pierwsze pytanie do niej brzmiało: gdybym zrobił to jeszcze raz, teraz, czy zajęłoby to kolejne pół dekady przerwy? „Nie ma takiej formuły—czy nie byłoby wspaniale, gdyby była?- zaśmiała się. „Gdybyśmy zrobili to drugi raz, czy wyglądałoby to lepiej? Prawdopodobnie. Ile? Nie mogę powiedzieć. To nie jest architektura.”Ale nawet jeśli garstka spotkań nie pozwoli mi przenieść się w przeszłość dziesięcioleci, wiem jedno: będę rezerwować sesję co kilka lat, aby utrzymać młodszego mnie z powrotem w przyszłości.