salony fryzjerskie i kosmetyczne to nie tylko małe firmy w czarnej społeczności; to metaforyczne narożniki ulic lub place miejskie. Klienci odwiedzają je zarówno po to, aby ułożyć fryzurę lub obciąć, jak i po to, aby doświadczyć terapii: rozmawiają ze stylistką za krzesłem o tym, co dzieje się w ich życiu, słyszą o innych stałych klientach — a może nawet nadrabiają trochę plotek.
wiele z tych sklepów w całym kraju jest zamkniętych w wyniku pandemii koronawirusa i oznaczało zamknięcie zastawki, która prowadzi do serca wielu czarnych społeczności.
„salon to prawdziwe miejsce spotkań. Ludzie przychodzą i się balansują. Słyszą wiadomości, rozmawiają o polityce i plotkach ” – powiedział Bruce Johnson, właściciel salonu Avatar i Spa Wellness w Silver Spring w stanie Maryland. „Rozmawiają z tobą o wszystkim.”
„jesteśmy ludźmi społecznymi, którzy polegają na towarzyskości” „Trudno sobie wyobrazić półtora roku — lub kto wie jak długo-bez salonów i salonów fryzjerskich.”
klientela Avatara obejmuje liderów obywatelskich i korporacyjnych, polityków i polityków.
„relacje są tam budowane”, powiedziała wieloletnia klientka Lisa Osborne Ross, dyrektor operacyjny Edelman USA., firma public relations i marketingu, a także prezes jej biura w Waszyngtonie. „To powinno się nazywać miejsce Bruce’ a. Zgromadził wielopokoleniową grupę kobiet połączonych sześcioma stopniami separacji.”
” patrzyłem, jak kobiety mają zdiagnozowanych rodziców, przechodzą przez opiekę i żałobę, a kiedy nadszedł twój czas, masz grupę kobiet, które obserwowałeś, więc wiesz, że też będziesz ” – powiedział Ross. „Tam prowadzi się interesy. Pamiętam, że kiedyś Potrzebowałem Donny Brazile, żeby coś zrobiła, a Bruce to dla mnie przewidział. Pamiętam, że Condoleezza Rice przychodziła z Secret Service. … Rozmawiała z moją córką o tym, co zamierza studiować w college ’ u.”
” Kiedy zmarła moja matka, a syn wrócił ze szkoły wyglądając jak coś nie do pokazania, Bruce obciął włosy i pozbierał go do kupy ” – wspominała. „Co byłoby straszne, gdybyśmy stracili nasze punkty sprzedaży, które pomagają nam utrzymać nasze zdrowie psychiczne.”
przez dziesięciolecia, w całej czarnej społeczności, salony fryzjerskie i kosmetyczne stały się bezpieczną przystanią, w której odbywają się rozmowy kulturalne. I jest stare powiedzenie: to, co mówi się w sklepie, zostaje w sklepie. A stylistka z maszynką do strzyżenia lub suszarką do włosów może zaufać delikatnym tajemnicom małżeńskim lub zdrowotnym.
w szczególności dla wielu czarnoskórych mężczyzn, salony fryzjerskie są bezpiecznym miejscem do dyskusji na krytyczne kwestie, które bezpośrednio wpływają na ich życie: profilowanie rasowe, strzelanie do nieuzbrojonych czarnoskórych mężczyzn przez policję, dyskryminacja rasowa w miejscu pracy i postrzegana przez prezydenta Donalda Trumpa niewrażliwość na rasę.
niektóre salony fryzjerskie pozostają zamknięte, ponieważ nie są uważane za niezbędne firmy. Keith Jones nie może się doczekać otwarcia salonu fryzjerskiego.
Jones jest członkiem Thursday evening crew, która spotyka się w domu Freemana w Waszyngtonie, gdzie od około 23 lat strzyże włosy.
„jest nas dziewięciu”, powiedział Jones, technik komputerowy w Washington Post. „Pod koniec dnia, po tym, jak wszyscy się Strzyżą, ktoś może dostać sześciopak, butelkę alkoholu lub wina, a my usiądziemy, kopniemy i porozmawiamy o śmieciach.”
” obchodzimy urodziny każdej osoby. Przynosimy jedzenie, wino czy cokolwiek innego ” – powiedział Jones. „Łamiemy chleb i spotykamy się-wszystko, od smażonego kurczaka, pizzy lub grilla. Jeden facet, Frank, robi najlepszą sałatkę ziemniaczaną, jaką jadłem, i zieleninę.
„rozmawiamy o polityce, życiu, sporcie, wszystkim” – powiedział Jones, który powiedział, że mężczyźni również uczestniczyli w pogrzebach rodzinnych. „Jeśli to pilne, jeden z nich zadzwoni do pozostałych.”
Jones tęskni za koleżeństwem. Ponieważ wszyscy jego przyjaciele są czarnymi mężczyznami po 60 i należą do kategorii wrażliwych na koronawirusa, powiedział, że jego przyjaciele regularnie sprawdzają się nawzajem.
podczas gdy większość obywateli kraju jest nadal pod rozkazami stay-at-home, niektóre państwa, takie jak Gruzja, powoli zaczynają się ponownie otwierać. Na przykład w tym tygodniu niektóre salony fryzjerskie i salony fryzjerskie w Gruzji są już otwarte dla biznesu. Ale dla wielu czarnych mężczyzn w całym kraju, coraz fryzury w ich ulubionych sklepach fryzjerskich sąsiedztwa będzie musiał poczekać nieco dłużej.
Herbert Freeman, właściciel Freeman ’ s House of Styles w Waszyngtonie, jest częściowo związany ze sklepem przez ponad 50 lat.
„mam klientów, których rodzice ich przywieźli”, powiedział Freeman, ” a teraz przyprowadzają swoje wnuki.”
” Kiedy jesteś fryzjerem, znasz wszystkich i wszyscy znają ciebie ” -powiedział Kevin Bowens, działacz społeczny i właściciel H-Rod Fine Cuts w północnym Miami na Florydzie. Jego sklep posiada sześć foteli fryzjerskich i stanowisko kosmetyczne. W ostatnią sobotę sklep był otwarty, zanim miasto zamówiło sklepy zamknięte, wyciął ” 25 do 30 głów.
„siedem osób przyszło w rękawiczkach, a dwie nosiły maski”
spędzał czas edukując ludzi na temat koronawirusa.
Bowens usłyszał, że niektórzy żartują o pandemii. „Ludzie mówili:” piłem tę zardzewiałą wodę z węża, kiedy dorastałem, więc jestem odporny. Ale myślę, że niektórzy ludzie próbują się śmiać, żeby się nie przytłoczyć i nie przestraszyć.”
ale oznaki zamknięcia pojawiły się powoli wraz z upływem tygodni, najpierw w zmniejszeniu liczby osób, które mogły się zebrać.
Lorraine Savage starała się, aby Salon fryzjerski Lorraine w Północnej Filadelfii był otwarty tak długo, jak tylko mogła, obawiając się Dochodów dla swoich stylistów.
” wycieraliśmy rzeczy i myliśmy ręce, ale nie można zachować dystansu, gdy ludzie są na Twoim krześle.”powiedziała.
wreszcie skończyły się ostatnie rozmowy fryzjersko-kosmetyczne. Skręcenia zrobione, końce odwrócone, strzyżenie, sploty farbowane, rozszerzenia zaostrzone. Sklepy i salony zostały zamknięte, nie uznane przez rząd za” niezbędne”.
„jesteśmy zestresowani i nie możemy iść do tych miejsc, które utrzymują nasze zdrowie psychiczne — Salony kosmetyczne, fryzjerskie, zawody sportowe, Kościół” – powiedziała Lisa Ross, wzdychając. „Ale jestem wiecznym optymistą. Będzie inaczej, ale jeśli je zrobimy, mogą być lepsze.”